Ostatnie zdjęcie przedstawia moje włosy teraz. Hmm ... nie widzę specjalnej różnicy, nawet bym powiedziała, że są w gorszym stanie, tak wynika ze zdjęć.
Na dwóch poprzednich zdjęciach włosy były suszone suszarką i nieco wymodelowane, więc wyglądają może lepiej.
Na ostatnim zdjęciu włosy są niepodcinane od września ubiegłego roku i wysuszone metodą naturalną. Myślę, że jakbym je podcięła wyglądałyby o niebo lepiej od poprzednich. Na pewno włosy się zagęściły, a boczne warstwy włosów są dłuższe.
Włosy niestety i tak źle się układają aby zobaczyć jak bardzo są dłuższe od włosów na poprzednich zdjęciach.
Masz śliczny kolor włosów, aż zachęca do farbowania na blond. Chyba nie mają wcale żółtego odcienia :)i włosy wyglądają zdrowo, problemem są pewnie jedynie te końce.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio u fryzjera byłam w kwietniu rok temu...podcinam się sama w domu ;)
Pozdrawiam, A.
tak, problemem są końce niestety. Moje włosy zawsze podcinała mi mama. Tylko jej mogłam zaufać :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog fajne inspiracje
OdpowiedzUsuń