Jakiś miesiąc temu zakupiłam wszystko to, co widać na poniższym zdjęciu.
Zestaw:
- zlewka
- 2 butelki z dozownikiem
- lejek
- miarki
- pipeta
- mocznik
- all in one
- ekstrakt z soku z banana
- d-pantenol
- keratyna
- elastyna
- mleczko pszczele w glicerynie
- konserwant
- ekstrakt wzmacniający włosy
- hydrolizat jedwabiu
- w prezencie otrzymałam: peeling z nasion bzu czarnego (nie ma na zdjęciu)
Półprodukty w płynie trzymam w lodówce.
Jedną mgiełkę już zrobiłam i wykorzystałam, teraz czas zrobić nową :) O mgiełkach będzie osobny post.
Pokaźna liczba półproduktów :)
OdpowiedzUsuńsporo ich :))
OdpowiedzUsuńu mnie mniej, ale dopiero się wkręcam :)
Ja właśnie jestem w trakcie planowania zakupu paru półproduktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie tu podoba ciekawe informacje !
OdpowiedzUsuń